Czym jest energia Kundalini?

„Podstawowe wyobrażenia Kundalini to moc uśpiona u podstawy kręgosłupa, jasna jak tysiąc słońc, podobna do ognistego, wężowego zwoju, gdy spoczywa, lub do słupa ognia, gdy się wznosi. Kundalini jako żeńska boska moc wewnętrzna budzi się do życia u podstawy kręgosłupa, w ośrodku korzeniowym zwanym muladharą. Poruszając się w kanale (nadi) suszumny stopniowo przebija kolejne ćakry i wznosi aż ponad szczyt głowy do ośrodka sahasrara, gdzie znajduje swe ujście (opisywane także jako połączenie dwóch boskich aspektów, bogini Śakti i boga Śiwy), w efekcie prowadząc do zjednoczenia z kosmosem, wyzwolenia. Ten proces budzenia Kundalini i siedmiostopniowego wznoszenia opisywany jest jako siedmiostopniowa ścieżka mistycznego rozwoju duchowego.” Tak w skrócie opisuje to Wikipedia.

Historii i opowieści o tym czym jest Kundalini jest ogrom. Ostatnio mam wrażenie, że jest to jeden z najpopularniejszych tematów w świecie duchowości. Pozwól, że powiem Ci czym jest Kundalini według mojego własnego doświadczenia. W moim odczuciu, Kundalini jest przeciwieństwem śmierci. Ale nie śmierci, jaką rozumiemy poprzez zakończenie życia. To tylko transformacja. Śmierć, jaką mam tu na myśli to pustka, brak ruchu, powierza, jak wnętrze czarnej dziury, pochłaniająca nicość. Kundalini jest tego przeciwieństwem. Jest wszechobecną siłą życiową. Każdy ma energię Kundalini, inaczej by nie żył. To nieskończony potencjał tkwiący w zarodku istnienia. Jest tym, co pojawia się jako pierwsze i napędza organizmy do wzrostu.

Skoro Kundalini jest wszędzie, dlaczego w takim razie mówi się, że jest to energia uśpiona? Dlaczego mówi się o aktywacji Kundalini? Powiedziałabym, że wynika to z faktu, że Kundalini może być energią nieruchomą, spokojną, podobnie jak woda w jeziorze. Można też i to widzę najczęściej, opierać się jej sile, budując blokady i nie pozwalając, aby działała w naszym życiu. Tym bardziej jest to widoczne, im bardziej ktoś trzyma się iluzji kontroli i im większy ciężar w sobie nosi.

Wyobraź sobie, że Kundalini to rzeka albo strumień płynący przez ciało. Jeśli jej nurt jest czysty, przepływa wartko, a jej świeża czysta woda jest połączona z morzem, oceanem, całym światem. Dopóki płynie, niewielkie zanieczyszczenia są w niej rozpuszczane lub usuwane wraz z nurtem. Kiedy nagromadzają się blokady, śmieci, spiętrzenia, woda ma problem z przedarciem się, cała równowaga zostaje zaburzona, pojawiają się miejsca, gdzie woda zupełnie nie płynie, zaczyna być stojąca. Kiedy taki stan długo trwa, strumień może zmienić się w pewnym miejscu w cuchnące bajoro i nie mieć szans użyźniania dalszych połaci ziemi, ani dotarcia do większego zbiornika i połączenia w ocean z innymi strumieniami. Tak samo kiedy blokujemy w sobie życie, Kundalini nie przepływa przez nasze ciało swobodnie. Napotyka się na nagromadzone blokady, a kiedy jest ich więcej, nasz opór może zatrzymać ją w najniższych czakrach. Opór przed siłą życiową może wyrażać się np. przez koncentrację na przetrwaniu, życie w ciągłym strachu, stresie. Nawet kiedy teoretycznie jest dobrze, taka osoba nie potrafi się z niczego cieszyć. A to powoduje brak siły i ochoty na cokolwiek więcej niż to, co oferuje szybie zapomnienie i/lub uwolnienie od stresu. To z kolei tworzy zamknięte koło, z którego coraz trudniej się wyrwać.

Skąd pochodzi symbolika węża, który w Polsce kojarzy się nam np. z tym, który skusił Ewę? Z niską, grzeszną, "wężową" energią?
Powiedziałabym, że należy pamiętać jak dawno i gdzie powstała ta symbolika. Skojarzenie z wężem wynika moim zdaniem z dwóch czynników. Po pierwsze, energia Kundalini porusza się w ciele ruchem "wężowym", wijąc się niczym strumień. Jest to fizyczne odczucie, falującej, magnetycznej siły rosnącej wokół kręgosłupa i poprzez kręgosłup do góry. Po drugie, energia Kundalini potrafi wywoływać w ciele samoistny ruch, który ciężko powstrzymać. Często jest to ruch falowania, który może też być kojarzony z ruchem węża. Jako gatunek człowiek nie zmienił się mocno w przeciągu ostatnich dwóch tysięcy lat, więc możliwe, że odczucia, które mamy dziś były bardzo podobne i wtedy. Biorąc pod uwagę region geograficzny, gdzie dziś występuje 290 gatunków węży, a ich obecność jest nieodłączną częścią codzienności, wydaje się, że skojarzenie mogło się nasunąć samoistnie, jako najbardziej naturalne. 

Kundalini jako energia życia sama nie ma konkretnych właściwości. Nie jest dobra albo zła. To jak prąd płynący do urządzenia. Kiedy dociera do konkretnych miejsc w naszym ciele, lub jest tam intencjonalnie kierowana, wybudza w nas to, co w tym ciele już się znajduje. Prądem możesz zasilić toster albo piłę.

Nie wydaje mi się natomiast, aby nasze współczesne, chrześcijańskie, wizje biblijnego węża, kuszącego grzechem były obecne w kulturze Indii tysiące lat temu. Inną kwestią, na oddzielny wpis albo długą dyskusję, jest to, że aktywna Kundalini prowadzi do poszerzenia świadomości. Czy nie jest to zastanawiające, że wg kościoła katolickiego Ewa sięgnęła po owoc z drzewa poznania właśnie za namową węża? Przypadek? Czy to złe, osądź sam. Na pewno niektórym nie jest to na rękę.

Kundalini Shakti to święta moc istnienia. Jest pomostem łączącym to co w nas cielesne z duszą. Otwiera w nas niewyczerpane możliwości, ukazuje nam nasze indywidualne dary. Kundalini jest energią potencjału, źródłem budującym Cię jako istotę. Można uwolnić jej drogę, zmniejszając swój opór przeciwko życiu, dostrzegając iluzje, którymi jesteśmy karmieni.

Moje doświadczenia przebudzenia Kundalini porównałabym z turbo doładowaniem. Energia mnie nosi. Czasem budzę się w środku nocy wyspana, gotowa do działania, z głową pełną pomysłów. Najbardziej zafascynowało mnie to, że moje ciało zaczęło bardzo intensywnie doświadczać otoczenia. Dźwięki, zapachy, tekstury, ciepło. Wszystko zaczęło być niewiarygodnie piękne i przepełniać moje serce miłością do całego stworzenia. W moim przypadku nastąpiło tak zwane spontaniczne przebudzenie. Po nim wielokrotnie doznawałam podobnych stanów, są mi też czasem dawane stany uczucia jedności z całym stworzeniem, kiedy jednocześnie mnie nie ma i jestem wszystkim. Pojawiają się też trudne momenty, kiedy do świadomości docierają nieprzerobione traumy, wzorce, blokady, nie zawsze związane z moim obecnym wcieleniem. Jak to w życiu :)

Praca z energią Kundalini to droga do niezwykłego, pełnego, radosnego życia. Droga do odkrycia kim jesteś i dlaczego zdecydowałeś się przyjść na Ziemię właśnie tu i teraz. 

Jeśli zainteresował Cię ten temat, zapisz się do mojego newslettera, aby otrzymywać informacje o nowych wpisach oraz aktywacjach grupowych i warsztatach. Zapraszam też na sesje 1:1.

 

Ula Auena Rybnik